Wyszło szydło z worka ;)
Jednak przysłowiem, które lepiej obrazuje moje odczucia jest “szewc bez butów chodzi” – organizuję w ramach Koła Gospodyń Miejskich zajęcia rękodzieła, sama z nich niewiele korzystając (a to coś trzeba załatwić, a to czajnik nie działa, ciągle coś do ogarnięcia) i… Continue Reading